Centrum Pedagogiczne dla Polskiego Szkolnictwa Narodowościowego
w Czeskim Cieszynie
Kalendarz
lipiec2024
powtśrczpisoni
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31

Region

Bajka o podgodulskim misiu

/z dawnych opowieści babci Mani/

W Śmiłowicach pod Godulą mieszkało dwóch braci Brzezinów. Obaj mieli po kawałku roli, którą sumiennie uprawiali. Mieli pastwiska na stokach Goduli, gdzie bydło wypasali. Obaj bracia trudnili się też pszczelarstwem.

W lesie na Kamiennym Wierchu mieszkał miś – duży, brunatny, kudłaty niedźwiedź łakomczuch.

W tych samych czasach na zamku w Cieszynie żył arcyksiążę burghrabia Sobek, który lubił polować w okolicach Goduli.

Pewnego razu zaproponował on Brzezinie, że dobrze zapłaci za przyprowadzenie żywego niedźwiedzia...

Chłopi z całej wioski naradzali się: Jak niedźwiedzia żywego złapać?! Wszak to bardzo trudne zadanie, ale pieniądze by się przydały, a i szkodnika pozbyć by się można było... Żył w Śmiłowicach jeden chytry kowal, siłacz i spryciarz. Ten poradził im, jak złapać zwierza.

Brzezina z bratem przygotowali dużą beczkę miodu rozrzedzonego gorzałką. Postawili ją obok uli, sami zaś ukryli się na drzewie opodal. Kowal i kilku innych czatowali w krzakach.

Nocą pojawił się niedźwiedź. Węszył i zbliżył się do beczki. Obwąchał ją i sprawdziwszy, że to miód, zabrał się do jedzenia. Lizał, mlaskał, siorbał, chłeptał i mruczał zadowolony. Wreszcie odsapnął i położył się. Zmógł go sen i gorzałka nalana do miodu.

Gdy spał w najlepsze, chłopi przyskoczyli i związali go łańcuchami. Potem nałożyli misia na sanie i zawieźli dio Cieszyna.

Długie lata przebywał tam potem niedźwiedź w klatce u bramy wjazdowej, płacąc niewolą za nieostrożność. Pan troszczył się dobrze o niego, dzieci cieszyły się z jego obecności, ale miś marzył o wolności, zielonych łąkach i beskidzkich lasach.

Nawet najlepszy miód w niewoli nie smakuje bowiem tak samo, jak ten na wolności!

Cieszyn

Cieszyn
Zobacz wiecej

Nasze sprawy

Poznaj swój region!
Zobacz wiecej